poniedziałek, 14 marca 2016

gdy doba to za mało!

Witajcie, dłuższy czas mnie tu nie było, w sumie to mogłabym się usprawiedliwiać ale nie będę.
Ostatnie trzy miesiące były dla mnie bardzo intensywne. Kiedyś miałam sporo wolnego czasu i irytowało mnie to, bo nie lubię za długo siedzieć w jednym miejscu. Teraz - gdy mam w tygodniu jeden dzień wolnego na odpoczynek, ogarnięcie swoich czterech ścian, spotkanie z przyjaciółmi - to
nie za dużo. Tyle tylko, że mam co chciałam - czyli życie na wysokich (nie, nie najwyższych) obrotach. Pomimo tego, że wstaję zanim słońce pomyśli o obudzeniu się i wracam do domu, gdy słoneczko już ma fajrant w świeceniu jest super.
Co prawda zaprzyjaźniłam się z kalendarzem, szybkimi prędkościami na liczniku mojego samochodu goniąc na pociąg o 5.45 i jedzeniem podczas biegania na autobus.
Bywa tak, że gdy rozmawiam z ludźmi - od razu kontratakują, że inni mają gorzej, mają dzieci, pracę, prawdziwe obowiązki. I gra gitara, niech mają swoje prawdziwe obowiązku. Nie wkurzam się na takie osoby bo kocham Januszy Polski <3 przecież ten kraj bez nich nie byłby tak wyjątkowy :D
To tyle na temat mojego trybu życia.
Niedługo się ono zmieni i nie mam na to wpływu.



Pozdrowionka dla czytelników :* Ściskam mocno <3
Marciik.



wtorek, 5 stycznia 2016

Nowy rok!

Hejka, dłuuuugo mnie tu nie było ale ostatni miesiąc był bardzo pracowity i zalatany dla mnie. Zmiana pracy, święta, sylwester, domowe obowiązki i ciągłe załatwianie spraw - tak zakończył się dla mnie 2015 rok.

Poprzedni rok był pod znakiem podróżowania. Ciągle byłam w trasach, mniejszych czy większych.
Lubię podróżować, sprawia mi to ogromną frajdę.  Teraz niestety moje podróże ograniczają się do wyjazdu do szpitala. Oby cały rok nie był taki!

Zmiana pracy miała dla mnie spore znaczenie, mimo, że to była szybka decyzja to jednak dobrze wybrałam :) Obecnie pracuję przy Wystawie budowli w klocków LEGO na Narodowym i to świetna praca <3 Szkoda, że wystawa jest tylko przez 3 miesiące, ale mimot o czuję, że będę miała dość klocków na najbliższe parę lat xD
Notabene zapraszam wszystkich do zwiedzania, wystawa jest otwarta cały tydzień :)



Dziś piję herbatkę i planuję cały Styczeń oraz Luty. ;) Obowiązków część dalsza!
Mróz nie odpuszcza ale bodaj nie ma śniegu a to o wiele ułatwia mi funkcjonowanie. Nie jestem fanką zimy a śnieg lubię tylko na zdjęciach :P
Mam nadziję, że ta zima będzie łagodna :)


Pozdrawiam Was i życzę Szczęśliwego 2016 roku!

piątek, 11 grudnia 2015

wszędzie mnie pełno :)

Hejka! Dawno mnie tu nie było, ale znalazłam chwilkę by tu coś napisać :)
Co u mnie? Troszkę zmian, od tygodnia żyję na pełnych obrotach ponieważ udało mi się dostać pracę która odpowiada mi czasowo (hura, cuda istnieją!) :D Jak nie zajęcia, to praca, jak nie prawa, to załatwianie spraw na Warszawie.
Powolutku szykuję się, do rozpoczęcia pisania pracy licencjackiej. Jak zwykle zawsze początek mam najgorszy, a później prawdopodobnie to jakoś pisanie poleci :)

A co osiągania celów - z własnego doświadczenia widzę, że jeżeli ktoś bardzo czegoś pragnie zdobyć, uzyskać lub osiągnąć to musi ruszyć tyłek z kanapy i zacząć działać :) Nic nie przychodzi samo (lol nawet po pizzę trzeba zadzwonić :D).

Także dla wszystkich którym się nie chcę, lub boją się porażki - nic nie dzieje się bez przyczyny, a porażki to rzecz normalna, bez nich uzyskanie celu byłoby nudne! :)
 
Dziś krótko ale myślę, że w następnym tygodniu coś na dziergam tu :)

Pozdrawiam, Marcik :)

sobota, 28 listopada 2015

czego nauczy was pies?

Na zdjęciu z małą kózką <3
Hejka. Dziś wpadam tu z dość tematycznym postem. Jak może niektórzy wiedzą - uwielbiam psy. Ogólnie kocham wszystkie zwierzęta  i mimo, że jestem mięsożercą nie rozumiem jak można zwierzętom robić krzywdę. Rozumiem przygotowywanie jedzenia z świnki, czy nawet robienia futra. Są przeciwnicy ale proces wytarzania tych rzeczy dzieję się już po śmierci zwierzaka, więc tak czy siak nie uważam by cierpiał (To poniekąd jak oddawanie ludzkich organów dla innych po śmierci).
Nigdy jednak nie zrozumiem jak można testować kosmetyki na zwierzętach, przywiązywać psy do drzewa czy prać koty w pralce - uwierzcie są tacy ludzie.
Właśnie, ludzie - czyli istoty które powinny z niektórych zwierząt brać przykład. Ja zobrazuję wam to na przykładzie psów - dobrze mi znanych i bardzo kochanych przeze mnie zwierząt.


1. WDZIĘCZNOŚĆ
My ludzie, coraz częściej zapominamy o tym by komuś po prostu podziękować za to, że jest, że się nami opiekuje (babcia, rodzice, mąż czy nawet ciotka itp). Psy nie mają z tym problemu. Do swojego Pana/Pani potrafi podejść przytulić się, polizać po ręce. Nie powie "dziękuję" bo nie potrafi, ale znajduje inne sposoby by okazać wdzięczność. Koty przynoszą nawet myszy swoim opiekunom - no cóż, to tylko inna forma ^^

2.ZAUFANIE/WIERNOŚĆ
Psy są o tyle specyficzne, że bardzo ufają swoim opiekunom. I oddają się w 100% jeżeli się o nie dba (zauważcie podczas choroby, psy często nie odpuszczają swojego Pana). Chodzi o to, że psy wyczuwają dobrych ludzi i zaufanie. I jeżeli zdobędą zaufanie człowieka to bezpodstawnie go nie stracą ponieważ same o to dbają. Gdy mają pełną miskę, właściciel dba o ich zdrowie i samopoczucie, bawi się z nimi - pies nigdy nie opuści Pana i będzie go bronił. Człowiek często wykorzystuje czyjeś zaufanie i nierzadko z premedytacją co jest nieuczciwe.

3. RADOŚĆ Z PROSTYCH RZECZY
Zauważyliście, że psy cieszą się gdy wrócicie do domu? Codzienne przywitanie to dla nich jakby obowiązek. Ja gdy wychodzę do sklepu na 20 minut i wracam to moje pupile się radują :) Dlaczego człowiek nie może po prostu być radosnym z tak banalnych rzeczy?

4.WYBACZANIE
Psy się obrażają - to fakt. Ale nigdy nie widziałam psa obrażonego dłużej niż 10 minut. (Obrażonego -  nie przestraszonego, musicie zrozumieć o czym mówię). Gdy zrobicie psy krzywdę on straci zaufanie do was, ale jeżeli "pominiecie" swojego pupila podczas zabawy może się obrazić. A sęk polega z tym, że psy szybko wybaczają błędy. Ludzie często nie odzywają się do siebie latami o błahostkę.

5.NIE OCENIA PO WYGLĄDZIE
Głupie? W gruncie rzeczy nie! Pies nie odróżnia kolorów a intruza poznaję po węchu i głosie. Żaden pies nie pokocha swojego właściciela za wygląd, a tylko za charakter i podejście do niego. Zaś ludzie uwielbiają brać pod uwagę w szczególności wygląd. Wielki błąd.


Ta piątka punktów powinna uświadomić nam, że obserwacja zwierząt często bywa przydatna przy zmianach w swoim zachowaniu ;)
Pozdrawiam :)

środa, 25 listopada 2015

mix inspiracji #1

Hejka, dziś przychodzę do was z garścią fajnych inspirujących zdjęć. Zdjęcia są w google, tumblr, pinteresta itp ;) Inspiracje są skierowane do dziewczyn :)

 


Na dziś to wszystko ;)
Pozdrawiam ;)


poniedziałek, 23 listopada 2015

zmarźluch z książką w ręku


Hejka, co u was? :) Ja ostatnio mam sporo zadań do wykonania, nie mam nawet dłuższej chwili dla siebie. Wczoraj w końcu udało mi się zrobić porządek w szafie i powyciągać wszystkie cieplejsze rzeczy. Zaczęłam chyba mentalne przygotowania do zimy, kubek termiczny wypróbowany, ciuchy gotowe, jeszcze tylko został mi tylko samochód do przygotowania i będzie ok.
Wczoraj miałam ochotę iść z moim Skarbem na dłuższy spacer ale po krótkim wyjściu na dwór wyjątkowo mi się odechciało. Było okropnie zimno!

W ten weekend myślałam nawet o jakiś zimowych wzorach na paznokcie ale na razie nie mam czasu przełożyć tych wszystkich myśli na wzorniki. Ale spokojnie, w każdej wolnej chwili dorywam farbki akwarelowe. To dla mnie zupełny hicior. :)

Dzisiaj muszę jechać na uczelnię - na jedne zajęcia. To chyba najgorsze co może dla mnie być - wytrwać w podróży 4 godziny by być w szkole 1,5 godziny. Już wolę mieć cały dzień zajęć - wtedy nie odczuwam utraty czasu :)



Chociaż często w pociągu czytam. Obecnie nie mam na nic weny ale ostatnimi książkami jakie pochłonęłam były "Wymarzony dom" i "Wymarzony czas" Magdaleny Kordel - świetne książki!

Teraz muszę znaleźć jakieś ciekawe pozycje, bo wieczory robią się okropnie długie, więc ciepła herbata koc i książka to najlepsze rozwiązanie :)





Pozdrawiam :)


wtorek, 17 listopada 2015

radość w prostych rzeczach

Hejka, dziś będzie dość krótki post. Mam ostatnio sporo obowiązków, i zajęć które pochłaniają mój czas, do tego dochodzi nauka do kolosów i w efekcie często wpadam tu tylko i wypadam. ;) Dziś znalazłam chwilę, by móc w końcu nadziergać coś nowego :) Co u mnie? Nowostary tablet (dłuższa historia) w końcu z 3g więc nie muszę rozładowywać mojej komórki prawie do zera, w weekend sporo pracy przy paznokciach i spotkania rodzinne ;)






Gdy zdajesz sobie sprawę, że to już niedaleko do celu <3
ZA TO KOCHAM GÓRY!

Mam nadzieję, że po tym weekendzie będzie spokojniej, bo w tym tygodniu już chyba takie tempo utrzymam.
Zaskoczona sama sobą - nadal trenuję. To jest niesamowite, że po paru dniach nie zrezygnowałam i  nie odpuściłam sobie :) Jest dobrze!
Oby tak pozostało :)









Planuję po świętach zaopatrzyć się zestaw do robienia żeli :) Kolejne wyzwanie postawione! W końcu nie można stać w miejscu tylko się rozwijać, a tym bardziej gdy się lubi to co się robi! :)

Pozdrawiam! :)